Osobiście uważam, że powinien dostac Oscara za scenariusz. I wcale nie chodzi mi tu tylko o genialną, maxymalnie zaskakującą i wywracajaca cały film o 360st. końcówke, ale całokształt. Ten film trzeba zobaczyc.
Jeden z najlepszych filmow Scotta i nie tylko. Do tego genialna rola Cage'a... no i scenariusz - miod po prostu!!!!
Koniecznie!